- Dzisiaj po południu do bazy wrócił zespół Adam Bielecki i Denis Urubko. Podczas swojej wspinaczki himalaiści dotarli na wysokość ok. 7400 m, spędzili 2 noce w obozie 3 na wysokości 7200 m - czytamy na portalu wspinanie.pl. Podczas zejścia napotkali na naprawdę trudne warunki. - Dzisiaj w zejściu był bardzo mocny i dostaliśmy w kość - mówi Adam Bielecki. - My na zejściu mieliśmy podmuchy na pewno powyżej 80 km/h, a nawet dochodzące do setki. Wtedy jest już bardzo ciężko, trudna jest jakakolwiek manipulacja, nawet wpięcie się do zjazdu, śnieg zawiewa w oczy. Każdy wspinacz wie, jak to jest, jak jest dupówa w ścianie. Szczególnie, że jest zimno - mówił. Bielecki opowiada, jak podczas zjazdu wiatr przerzucił go na drugą stronę grani, a ten nic nie mógł zrobić. Musiał poddać się podmuchom.
Wyprawa na K2. Od grudnia w Karakorum przebywa polska ekspedycja, która za cel wzięła sobie zdobycie zimą skrajnie niebezpiecznego wierzchołka K2, który wznosi się na wysokość 8611 metrów. Jako jedyny ośmiotysięcznik, nigdy o tej porze roku zdobyty nie został. Głównie ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe - temperatura w zimie waha się między minus 40 stopniami Celsjusza, a sięga nawet do minus 60 stopni, zaś wiatr wieje z prędkością nawet 160 km na godzinę.
Zobacz: Rafał Fronia ranny pod K2: "Czuję się do d..., dajcie nam w końcu spokój!"