Policjanci ruszyli w trasę 27 kwietnia. W pierwszym etapie (Wołosate – Ustrzyki Górne) przeszli 22,9 km. W ostatnim, dziewiętnastym, będą szli z Kubalonki do Ustronia. To 28,7 km. Planują stanąc na mecie 15 maja. Najkrótszy z odcinków wędrówki, Okrąglica – Markowe Szczawiny, liczy sobie 16, 6 km długości. Najdłuższy, z z Komańczy to Rymanowa Zdroju, pokonany 1 maja, miał 38,5 km. Do poniedziałku (6 maja) wędrowcy, na co dzień specjaliści od walki z przestępczością gospodarczą, przemierzyli już 280 km z prawie 502-kilometrowej trasy. Organizatorzy akcji „Wyprawa dla Jasia” chcą, by każdy przebyty kilometr zamienił się w 10 uzbieranych złotych na leczenie chłopca. Marsz przez Beskidy wspiera Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów, udostępnił swoje konto (27 1020 2313 0000 3002 0131 4046, z dopiskiem: „Wyprawa dla Jasia” dla ZT NSZZP KMP Tychy ).
Pieniądze przekazane zostaną do do fundacji, której podopiecznym jest Jaś Paszek. Będą jak znalazł na jego leczenie i rehabilitację. Rdzeniowy zanik mięśni, w medycynie nazywany też skrótowo SMA (ang. spinal muscular atrophy), to schorzenie nerwowo-mięśniowe o podłożu genetycznym. W SMA obumierają neurony w rdzeniu kręgowym odpowiadające za pracę mięśni, wskutek czego mięśnie ciała słabną i stopniowo ulegają zanikowi. Jaś choruje na SMA III.