TV
Pogoda
Wideo
Rodzice 13-latki, która miała paść ofiarą gwałtu, zwrócili się do prokuratury pod koniec sierpnia. - Do zdarzenia doszło kilka tygodni wcześniej. Dziewczynka opowiedziała o tym rodzicom dopiero wtedy, gdy zaczęła obawiać się, że jest w ciąży - opowiada "Dziennikowi Wschodniemu" Katarzyna Świerszcz-Dobosz prokurator rejonowy z Lubartowa. W czasie przesłuchania, 13-latka powiedziała, że poznała Tomasza W. w internecie na przełomie maja i czerwca, czyli co najmniej miesiąc przed popełnieniem przestępstwa. - Mężczyzna podżegał ją, by ukradła pieniądze swoim rodzicom. Obiecywał, że razem uciekną - relacjonuje ustalenia śledztwa prokurator. - Potem zwabił ją do swojego mieszkania, gdzie przemocą zmusił do obcowania płciowego. Groził, że jeśli powie o tym komukolwiek, a w szczególności zwróci się do policji, wyrządzi jej krzywdę. -
Podejrzanego zatrzymano dzień po złożeniu zeznać przez nastolatkę. Przyznał się, że zna ją z sieci oraz, że się spotkali osobiście. Twierdzi natomiast, że nie wiedział, ile lat ma dziewczynka. W piątek 1 września sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące, po tym jak usłyszał już zarzuty.
Jak ustalił sąd, to nie pierwszy raz, kiedy Tomasz W. trafia przed sąd za podobne przestępstwa. W 2016 roku spotykał się z 14-latką. W czerwcu ubiegłego roku zabrał ją do swojego mieszkania i zgwałcił. Zrobił jej zdjęcia, którymi szantażował dziewczynkę. Po zerwaniu rozesłał je do znajomych, a następnie trafiło ono do internetu. W tym samym procesie odpowiadał też za ugryzienie 12-latki, która nie chciała się z nim spotykać.
Zobacz: Bełchatów: wywoził dziewczynki do lasu. 25-latek z zarzutami za pedofilię [ZDJĘCIA]
Przeczytaj też: Minister Jaki APELUJE: Zamknijcie tego pedofila!
Polecamy: Sieradz: Ratownik-pedofil wielokrotnie molestował dziewczynki. Zapadł wyrok
Podcasty
Playlisty tematyczne
