Trybunał zajmował się sprawą niekonstytucyjności dekretów wprowadzajacych stan wojenny na Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego. RPO twierdził, że Rada Państwa mogła wydawać dekrety jedynie między sesjami Sejmu - tymczasem w grudniu 1981 r. sesja trwała. Dekrety wydane podczas sesji nie mogły być też zatwierdzone przez Sejm, tymczasem ten je zatwierdził.
Przeczytaj koniecznie: Generał Jaruzelski był bliski śmierci. Leży w ciężkim stanie w szpitalu
Kolejne nieprawidłowości dotyczyły ogłoszenia dekretów. Nie mogły one obowiązywać od 12 do 16 grudnia, gdyż "Dziennik Ustaw" wydrukowano dopiero 17-18 grudnia.
Uznania ich niekonstytucyjności stanu wojennego chciały wszystkie strony postępowania przed TK: RPO, Sejm oraz prokurator generalny.
Co oznacza wyrok TK?
Niekonstytucyjności dekretów oznacza jednocześnie, że wyroki sądów stanu wojennego mogą być kwestionowane. Chodzi o wszystkie postępowania nie związane z działalnością opozycyjną.
Według IPN w czasie obowiązywania stanu wojennego w różnych tego typu sprawach ukarano nawet 170 tysięcy Polaków.