Gdy mieszkanka ul. Na Skarpie w Straszynie poszła wyrzucić śmieci, usłyszała z kontenera skowyt. Natychmiast wezwała straż gminną, która wydobyła z wnętrza śmietnika pięć szczeniaków. Trzy z nich były martwe, a pozostałe dwa żywe, ale na skraju wyczerpania. Zwierzątka natychmiast przewieziono do lecznicy, gdzie trafiły pod opiekę medyczną. Strażnicy natomiast zajęli się ustalaniem sprawcy tego czynu, a wykonane przez nich działania pozwoliły ustalić, że to 56-letnia mieszkanka Straszyna wyrzuciła je na śmietnik. Kobieta przyznała strażnikom, że jej suka urodziła 6 szczeniaczków, z czego - jej zdaniem - przeżył tylko jeden. Zostawiła go więc w domu, a resztę wyniosła do kontenera. Informacja, że dwa z pięciu wyrzuconych szczeniaków wyjęto żywe i uratowano od śmierci przyjęła z niezwykłym spokojem. Zapytała strażników "- a co ja miałam z nimi zrobić?". Dalsze czynności związane z tą sprawą prowadzić będzie Komenda Powiatowa w Pruszczu Gdańskim.
Czytaj: Władysławowo: Niemowlę i 6 innych osób zostało rannych w wypadku!