Wyrzucili mnie ze szkoły bo jestem piękna

2009-02-16 8:00

Piękni mają w życiu łatwiej? Nic bardziej mylnego. O tym, jakie przeszkody napotykają w szkołach piękne dziewczęta. wie doskonale Agnieszka Proć (18 l.) z Kisielic (Warmińsko-Mazurskie). Urody pozazdrościła dziewczynie nauczycielka matematyki. Dogryzała, nazywała "Dodą", a gdy piękna Agnieszka wystąpiła w konkursie miss, miarka się przebrała. Nauczycielka postanowiła wyrzucić ją ze szkoły!

Agnieszka nigdy nie miała problemów z nauką. Owszem - nie była orłem, ale jak to się mówi, gdy inni stali w kolejce po rozum, ona wybrała urodę. A piękna jest jak ta lala! Zgrabna, powabna, fale kręconych blond włosów spływają na jej ramiona. Jak można prześladować takiego anioła!

Anita S. (52 l.), nauczycielka matematyki w technikum rolniczym w Kisielicach, od początku nie lubiła Agnieszki. Biedna dziewczyna co chwila spotykała się ze złośliwościami ze strony "ciał pedagogicznych", ale matematyczka wiodła w nich prym.

- Jak wzięłam udział w wyborach, to wychowawczyni zaczęła mówić, że jestem bezwstydna, że szkole hańbę przynoszę - opowiada ze łzami w oczach Agnieszka.

Według Agnieszki to z zazdrości o młodość i urodę Anita S. postanowiła zemścić się na pięknej dziewczynie. Obniżyła Agnieszce ocenę za zachowanie na naganne.

- Na koniec wyzwała mnie, że jestem jak Doda i ona zrobi ze mną porządek - mówi Agnieszka. Kiedy zapłakana nastolatka wróciła do domu i poskarżyła się matce, ta nie wytrzymała. Pojechała do szkoły, wyciągnęła nauczycielkę z sali lekcyjnej i zaciągnęła do gabinetu dyrektora. - Teraz oskarżają mnie o napaść na funkcjonariusza państwowego, bo tak traktują nauczyciela. Nachodzi mnie policja. Straszą, że pójdę siedzieć do aresztu - mówi Grażyna Proć (36 l.), matka Agnieszki.

Pani Grażyna jest wdową. Sama wychowuje trzy córki. Wszystkie ciężko pracują, żeby od pierwszego do pierwszego przetrwać za 600 złotych.

- Agnieszka raz do miasta się wybrała na te wybory i zobaczcie, co nas teraz spotyka - mówi Grażyna Proć. Rada pedagogiczna szkoły podtrzymała decyzję wychowawczyni o nagannej ocenie z zachowania Agnieszki. Wtedy Agnieszka nie wytrzymała i zmieniła szkołę. Może tam lepiej traktują piękne dziewczyny?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki