Jej mąż zginął podczas walk z rosyjską milicją pod koniec ubiegłego roku. Wtedy też oszalała z rozpaczy wdowa poprzysięgła krwawą zemstę. W poniedziałek Djennet wsiadła na stację moskiewskiego metra Łubianka i zdetonowała bombę, zabijając 24 niewinne osoby.
Patrz też: Moskwa: Zobacz, jak wyglądały szahidki-terrorystki, które wniosły bomby do metra
Druga z zabójczyń to najpewniej pochodząca z Czeczenii 20-latka Marka Ustarkanowa, również wdowa po terroryście. Marka zabiła z kolei 15 osób na stacji Park Kultury. W obu zamach rannych zostało aż 70 osób.