Wysyłał listy miłosne z pogróżkami

2009-12-17 23:40

Obłąkany zalotnik to przekleństwo każdej kobiety! 37-latek z Grodziska Mazowieckiego znalazł okrutny sposób, by wyznać miłość nieznajomej. Dowiedział się, gdzie pracuje, a potem przez kilka dni przesyłał kobiecie listy z zapewnieniami o gorącym uczuciu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby psychol nie dołączał do wyznań zdjęć martwych kobiet i gróźb, że jego ukochana skończy tak jak one.

Młoda mieszkanka Grodziska przeżywała koszmar za każdym razem, gdy rozrywała kopertę zaadresowaną znajomym charakterem pisma. Wewnątrz znajdowała kartki papieru aż po brzegi zapełnione opisami romantycznych uniesień, jakich doznaje tajemniczy wielbiciel, gdy ją widzi.

Każdy list miał jednak makabryczne zakończenie. Zakochany Przemysław O. przyklejał zdjęcia zmasakrowanych trupów kobiet, które podpisywał śmiertelnymi pogróżkami. Przerażona 32-latka zgłosiła się na policję, bo zaczęła się obawiać, że psychol w końcu zrobi jej krzywdę.

Funkcjonariusze szybko namierzyli szalonego wielbiciela. W mieszkaniu autora listów oprócz wycinków z gazet przedstawiających zakrwawione zwłoki, znaleźli amunicję do broni palnej. 37-latek trafił do aresztu. Za nękanie kobiety groźbami może spędzić za kratkami 8 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają