Wyszła ze szpitala

2009-09-05 7:00

Maja Włoszczowska (26 l.), która na ostatnim przed startem w MŚ treningu miała groźny wypadek, nie wytrzymała długo w łóżku.

W czwartek rano opuściła szpital w Canberze. Miała za sobą dość przykry zabieg. Australijscy chirurdzy oczyścili jej twarz i jamę ustną z wbitych pod skórę ziarenek piasku. Majka nadal jest opuchnięta i posiniaczona, ale wszystkie skaleczenia goją się dobrze.

- Jest już znacznie lepiej - cieszy się trener Andrzej Piątek (41 l.). - Teraz postaramy się, żeby Maja w możliwie komfortowych warunkach poleciała do kraju. Nie ma mowy o oszczędnościach, rezerwujemy dla niej bilet klasy biznes.

Włoszczowska jest obolała, ale już rwie się na kolarskie trasy. Zapowiedziała start w najbliższych zawodach Pucharu Świata MTB w Szwajcarii, które odbędą się za tydzień. Twarda sztuka...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają