Kardynał Wyszyński uzdrowił chorą na raka

i

Autor: East News

Wyszyński był jak skała

2019-11-23 15:36

- Kard. Stefan Wyszyński był wierny zasadom nie za wszelką cenę, ale zawsze szukał dialogu i nigdy nie kierował się uprzedzeniami czy nienawiścią - mówi ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW i zachęca, aby sięgnąć do jego dzieł, żeby zrozumieć - człowieka, który był nieustraszony.

- Kard. Stefan Wyszyński był wierny zasadom nie za wszelką cenę, ale zawsze szukał dialogu i nigdy nie kierował się uprzedzeniami czy nienawiścią - powiedział ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW z okazji nadchodzącej 7 czerwca 2020 roku wielkiej uroczystości beatyfikacji. - W prymasie Polski kard. Stefanie Wyszyńskim widziano głowę narodu, to był przywódca narodu – mówi ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW.Wyszyński prawie 32 lata przewodził Kościołowi w Polsce. -Był to bardzo trudny czas, bo były to lata pięćdziesiąte, czasy stalinowskie i poststalinowskie, kiedy prymas Wyszyński przez trzy lata przebywał w więzieniu. Później lata sześćdziesiąte lata milenium i obchodów 1000-lecia Chrztu Polski, a jednocześnie bardzo trudnej walki ideologicznej państwa przeciwko Kościołowi- tłumaczy ks. prof. Naumowicz.

Prymas Wyszyński był człowiekiem wielkiej modlitwy i człowiekiem przebaczenia, który m.in. modlił się codziennie za Bolesława Bieruta, który doprowadził go do uwięzienia. A kiedy działa się krzywda np. Robotnikom walczącym z milicją i działa się niesprawiedliwość potrafił powiedzieć jasno, np. w memoriale do prezydenta Bolesława Bieruta, że „rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno", nie możemy „Non possumus”.
Zdaniem ks. prof. Naumowicza trzeba sięgnąć do jego dzieł, żeby zrozumieć - człowieka skałę, a szczególnie aktualnego dziś  tekstu „Duch pracy ludzkiej", które wydał w 1946 r., a kilka miesięcy przed swoją śmiercią prosił, żeby zostało wznowione.

 Prymas Wyszyński pokazuje godność pracy i można go nazwać świętym życia codziennego.


-Jest to dzieło, które pokazuje jego nastawienie do życia, czyli próbę przywrócenia sensu i godności codziennym naszym trudom, wysiłkom indywidualnym i społecznym. - powiedział ks. prof. Naumowicz, który zachęca też do „ABC krucjaty miłości" zawarte na jednej kartce, m.in.: Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka swojego brata.Myśl dobrze o wszystkich. Nie myśl źle o nikim, ale staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego. - Sądzę, że ks. Jerzy Popiełuszko od niego przejął tego ducha, żeby zło dobrem zwyciężać - powiedział  ks. prof. I jeszcze to zdanie dodał. Kocham ojczyznę bardziej niż własne serce i to co czynię dla Kościoła, czynię dla ojczyzny. Dla mnie pierwsza miłość po Bogu to Polska - przypomniał słowa Wyszyńskiego.

Proces beatyfikacyjny Prymasa Tysiąclecia trwał 30 lat. Rozpoczął się w 1989 roku. W styczniu komisja lekarzy w watykańskiej kongregacji zatwierdziła cud. Niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia uzdrowienie 19-latki ze Szczecina, która w 1988 r. zachorowała na nowotwór tarczycy. Zakonnice rozpoczęły modlitwy o uzdrowienie za wstawiennictwem prymasa Wyszyńskiego. Uzdrowienie nastąpiło nagle. W Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych toczyło się też osobne postępowanie kanoniczne, zakończone w grudniu 2017 r. wydaniem dekretu o heroiczności cnót Prymasa Tysiąclecia. Dekret rozpoczyna się od słów z listu św. Jana Pawła II do kard. Wyszyńskiego z 30 października 1979 r. "Zawsze byłem przekonany o tym, że Duch Święty powołał Waszą Eminencję w wyjątkowym momencie dziejów ojczyzny i Kościoła - napisał polski papież. Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński, zostanie beatyfikowany 7 czerwca 2020 roku. Ceremonia odbędzie się w Warszawie na placu Piłsudskiego. Beatyfikacji dokona papieski wysłannik, prefekt Kongregacji do spraw Kanonizacyjnych kardynał Giovanni Angelo Becciu. 



Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 roku w Zuzeli nad Bugiem. W 1920 roku wstąpił do seminarium duchownego we Włocławku. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1924 roku. W latach niemieckiej okupacji na polecenie władz diecezji ukrywał się u zakonnic w Laskach. Prowadził konspiracyjną akcję oświatową, pełnił obowiązki kapelana Armii Krajowej. Gdy papież Pius XII mianował go kardynałem w 1953 roku, prymas Wyszyński nie mógł pojechać do Watykanu na konsystorz z powodu nasilających się prześladowań Kościoła w Polsce. Aresztowany został we wrześniu 1953 roku. Więziony był w kilku miejscach, między innymi w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim i w Komańczy. Wolność odzyskał w październiku 1956 roku, wrócił do Warszawy. Kardynał Wyszyński był inicjatorem Wielkiej Nowenny, dziewięcioletniego programu odnowy moralnej narodu polskiego od 1957 do 1966 roku, czyli tysiąclecia chrztu Polski. Prymas brał udział w przygotowaniach do Soboru Watykańskiego II. We wrześniu 1978 roku pojechał z delegacją polskich biskupów do Niemiec, co było realizacją idei polsko-niemieckiego pojednania i przebaczenia. Po wyborze 16 października 1978 roku Jan Paweł II zwrócił się do prymasa Stefana Wyszyńskiego ze słowami: - Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego papieża Polaka, gdyby nie było Twojej wiary, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła". Prymas Wyszyński zmarł 28 maja 1981 roku po ciężkiej chorobie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają