"Jest pan bezczelny", "cham z chamów", "bydłem jesteś", "nierób", "szmaciarz", "typowe zero" - takie e-maile zasypały ostatnio skrzynkę Ryszarda Czarneckiego. Cytujemy tylko te najdelikatniejsze, ale nie brakuje i takich, w których pojawiają się groźby karalne.
Przeczytaj koniecznie: Czarnecki ubiera synka, bo przyszły mrozy
Dlatego Richard Henry zdecydował, że dłużej nie będzie milczał - sprawa musi ujrzeć światło dzienne.
Dlaczego europoseł PiS dostaje takie niewybredne wiadomości? Czarnecki oczywiście ma już swoją teorię. Twierdzi, że chodzi o jego ostatni występ w TVP info. W programie "Dżungla polityczna" zaatakował on niewybrednie Donalda Tuska. Julia Pitera, która również była zaproszona do programu, ostentacyjnie wyszła ze studia. Właśnie po tych wydarzeniach zaczęły się pogróżki.
Patrz też: Czarnecki nosi oprawki za 1 tys. zł
Jak donosi "Nasz Dziennik", europoseł nie ma wątpliwości, iż autorami obraźliwych listów są politycy Platformy Obywatelskiej lub ich zwolennicy. Czarnecki nie wyklucza, że pójdzie z tym na policję.