Zbigniew Stonoga, który od 8 maja przebywa w więzieniu w Białołęce, postanowił na swoim koncie na Facebooku odezwać się do swoich fanów oraz do swej rodziny. - Dziś siedzę w więzieniu a za to przepraszam Cię kochana Żono i Was kochani synowie, ale miałem nadzieję że Polska będzie Polską. Przepraszam Cię Żono, że jeszcze kiedyś tu trafię, ale ja mam nadzieję, która umrze dopiero po mnie - brzmi fragment poruszającego postu. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od fanów biznesmena, którzy go wspierają i życzą wytrwałości w trudnym czasie.
Adwokat biznesmena, mecenas Krzysztof Kitajgrodzki przyznał w rozmowie z nami, że istotnie osadzenie w areszcie związane jest z wyrokiem sądu dotyczącym owego "Lexusa", o którym mówił Stonoga. Podkreślił przy tym, że decyzja o areszcie jest dla niego dziwna i niespotykana, ponieważ trzykrotnie oskarżony uzyskał niegdyś zgodę na odbywanie orzeczonej kary w warunkach dozoru elektronicznego, lecz trzykrotnie możliwość tę mu zabierano. Co więcej, adwokat przywołał sprawę z 2003 roku, w której Stonoga został trzykrotnie uniewinniony, a w jej ramach mógłby liczyć się obecnie odbyty wówczas areszt, lecz nieoczekiwanie sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.