XXI Parada Parowozów zgromadziła 20 tys. turystów

Blisko 20 tysięcy gości z całego świata odwiedziło w majowy weekend ponadstuletnią parowozownię w Wolsztynie (woj. wielkopolskie). Podczas XXI Parady Parowozów mieli okazję zobaczyć 8 zabytkowych lokomotyw. Polskę reprezentowały: Ol49-59, Ol49-69, Ty42--107, TKt48-191, Ol12-7, Ty42-24; Słowację: 498.104 "Albatros"; Czechy: 475.179.

Korzenie kolei

Podczas parady można było także wziąć udział w widowisku "Światło, dźwięk i para" oraz kibicować zawodom maszynistów. Było także mnóstwo innych atrakcji.

Ceremonii otwarcia parady dokonał Jacek Neska, członek zarządu PKP CARGO w towarzystwie Wojciecha Jankowiaka, wicemarszałka województwa wielkopolskiego, i Andrzeja Rogozińskiego, burmistrza Wolsztyna.

- Dobrze, że są takie miejsca jak Wolsztyn, dobrze, że są takie imprezy jak ta, w której mamy okazję i przyjemność uczestniczyć dzisiaj, po to, aby się zatrzymać i przypomnieć sobie o swojej historii, żeby zobaczyć, gdzie są nasze korzenie - powiedział Jacek Neska.

Na ratunek Parowozowni

Należąca do PKP CARGO S.A. Parowozownia Wolsztyn jest unikalną atrakcją w skali regionu i świata, istnieje od 107 lat. Jest też ostatnim obiektem w Europie zdolnym do obsługi regularnych przewozów pasażerskich.

Obecnie trwają prace nad szczegółami przedstawionej przez PKP CARGO koncepcji utworzenia instytucji kultury na bazie Parowozowni Wolsztyn. Dzięki niej Parowozownia nie tylko ocaleje, ale będzie kwitła. Koncepcję tę wspiera m.in. Brian Simpson,przewodniczący Komisji Transportu i Turystyki w Parlamencie Europejskim. "Przekształcenie Parowozowni Wolsztyn w instytucję kultury to najlepsze rozwiązanie, które pozwoli zachować charakter tego unikalnego miejsca" - napisał w oficjalnym liście do prezesa zarządu PKP CARGO, Adama Purwina. Brian Simpson zadeklarował "silne poparcie" dla pomysłu PKP CARGO. Dzięki temu rozwiązaniu regularny ruch pociągami prowadzonymi przez parowozy będzie znowu możliwy.

Wiadomości se.pl na Facebooku