Suczka o wdzięcznym imieniu Layla to piesek niezwykły. Towarzyszy Izie niemal od początku jej kariery w Stanach. Obie są wręcz nierozłączne. Dlatego tym bardziej zabrała ją do ukochanego kraju.
- Layla ma status psa opiekuńczego. Ma pozwolenie na wchodzenie wszędzie z Izą. Córka mogła z nim nawet podróżować samolotem - zdradza w rozmowie z "Super Expressem" aktor Aleksander Mikołajczak (57 l.), tata Izy.
Gdy Miko pojawiła się na lotnisku, od razu wpadła w ramiona taty i mamy Grażyny Dyląg (56 l.). Oczywiście suczka też załapała się na powitalne pieszczoty. Przechodziła z rąk do rąk. W końcu to członek rodziny.
Ale nie tylko na radościach spędzi czas w Polsce. Jej pani przyleciała wszak do pracy. Iza pod koniec sierpnia ma poprowadzić wybory Miss Polski 2010.
- Nie ma w tym praktyki, ale to odważna dziewczyna i na pewno sobie poradzi - chwali córkę tata. - Przyleciała w świetnej formie - dodaje. Iza i jej czworonoga przyjaciółka zamieszkały u mamy aktorki. Zostaną w Polsce przez dwa tygodnie.