Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie (mazowieckie) otrzymał telefoniczną informację, że małżeństwo, (54 i 56 lat) które znajduje się w kwarantannie wyjechało gdzieś ze swojego mieszkania. Na miejsce udali się policjanci z Posterunku Policji w Długosiodle, którzy potwierdzili, że małżonków nie ma w domu. Rozpoczęły się poszukiwania, bo wiadomo było, że kobieta jest chora na koromawirusa. Podczas patrolowania terenu policjanci zauważyli samochód, którym poruszali się poszukiwani. Zachowując wszelkie środki ostrożności, wydając polecenia przez megafon zainstalowany w radiowozie, funkcjonariusze zatrzymali to małżeństwo.
Kobieta z małżonkiem wracali z zakupów w niewielkim sklepie w sąsiedniej miejscowości. Na miejsce udały się patrole z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie oraz Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. Nieoficjalnie wiadomo, że w sklepie gdzie kobieta robiła zakupy spotkała nie tylko ekspedientkę ale też m.in. listonosza, kuriera - w sumie nawet mogło to być osiem osób. Wszystkie te osoby zostaną poddani kwarantannie. Policjanci poinformowali o zdarzeniu miejscowy Sanepid.
Mieszkańcy powiatu wyszkowskiego za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grożą im poważne konsekwencje prawne wynikające z naruszenia przepisów kodeku karnego i wykroczeń, ale także muszą liczyć się z karą administracyjną nakładaną przez sanepid, która może wynieść nawet 30 tys. zł.