To już trzeba nie mieć sumienia, żeby okradać groby, na których rodziny zmarłych układają kwiaty i stawiają znicze przed Wszystkimi Świętymi! Z takimi zwyrodnialcami będą walczyć strażnicy miejscy ze specjalnych oddziałów, wyposażeni m.in. w noktowizory.
- Będziemy wyłapywać przestępców i chuliganów - wyjaśnia Agnieszka Kubicka (32 l.), rzecznik stołecznej straży miejskiej. - Akcja Hiena skierowana jest przede wszystkim przeciw sprawcom rozbojów, złodziejom kwiatów, wieńców oraz zniczy - wylicza.
Ale uzbrojeni w noktowizory mundurowi będą pilnować nie tylko samych cmentarzy, ale również okolic nekropolii i parkingów.
Nocne akcje to nie wszystko, co przygotowali mundurowi. Również za dnia stołeczne nekropolie będą patrolowane przez funkcjonariuszy straży miejskiej i policji. Wielu z nich będzie kontrolowało cmentarze po cywilnemu. Wszystko po to, żeby łapać kieszonkowców, którzy już teraz ostrzą sobie zęby na odwiedzających groby bliskich.
Natomiast już od piątku zaczyna się kolejna akcja Znicz. Na drogach, jak co roku, pojawią się dodatkowe patrole drogówki, które będą pilnowały, żeby kierowcy nie szarżowali w drodze na cmentarze, a także podczas powrotu do Warszawy.
Akcje pilnowania cmentarzy również nocą bardzo pochwala Zofia Piekarska-Paszkowska (76 l.).
- Wiele osób, szczególnie starszych, przychodzi z chryzantemami i lampkami na mogiły przed Wszystkimi Świętymi, żeby uniknąć świątecznego tłumu. I to te groby są okradane - mówi emerytka. - Ja też miałam taką sytuację, że zostawiłam kwiaty i znicze na grobie, a następnego dnia, jak przyjechałam, już ich nie było - dodaje. Akcja Hiena będzie trwała do 3 listopada.