Z PO do Europy

2010-05-11 2:30

Ludzkość wraca do rozumu. I pierwsze oznaki tego powrotu daje Platforma Obywatelska. Nie przez przypadek przecież. Bo to zawsze lider musi dać znak do zmiany. I działacze PO, jak na przewodzących w sondażach przystało, dali sygnał. Można pić, prawie publicznie.

Europa odetchnęła. Powrót, powrót do normalności, szumiało echo od Madrytu po Moskwę, ale przede wszystkim od Jasła po Szczecin i od Zgorzelca po Suwałki - komentował powrót starego w nowej formie szwagier.

Co w tym nowego? Bo chlanie wódeczki to stare jest i znane nam z dziada pradziada. Ano to jest nowe, że teraz liderami w pogoni za procentami są europosłowie Platformy. To właśnie Rafał Trzaskowski, wybrany do Europarlamentu z Warszawy, urządził alkoholową fetę z okazji otwarcia swojego europoselskiego biura. Mniej znany od innych działaczy PO sprawdził, czy w spowitym dotychczas żałobą kraju już można. Można! Można! Jak się okazało. I dlatego Europa odetchnęła. Bo jak długo można politykę uprawiać na trzeźwo? Nie można. Każdy to wie. Dlatego dzięki PO do rozumu wracamy. Choć nie do końca trzeźwego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki