Europa odetchnęła. Powrót, powrót do normalności, szumiało echo od Madrytu po Moskwę, ale przede wszystkim od Jasła po Szczecin i od Zgorzelca po Suwałki - komentował powrót starego w nowej formie szwagier.
Co w tym nowego? Bo chlanie wódeczki to stare jest i znane nam z dziada pradziada. Ano to jest nowe, że teraz liderami w pogoni za procentami są europosłowie Platformy. To właśnie Rafał Trzaskowski, wybrany do Europarlamentu z Warszawy, urządził alkoholową fetę z okazji otwarcia swojego europoselskiego biura. Mniej znany od innych działaczy PO sprawdził, czy w spowitym dotychczas żałobą kraju już można. Można! Można! Jak się okazało. I dlatego Europa odetchnęła. Bo jak długo można politykę uprawiać na trzeźwo? Nie można. Każdy to wie. Dlatego dzięki PO do rozumu wracamy. Choć nie do końca trzeźwego.