Z PRL do PPO

2008-09-27 4:00

Dawniej mieliśmy PRL, a teraz grozi nam PPO. Jak niegdyś w stalowe objęcia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej trafimy w pełne miłości ramiona jedynej i słusznej Polskiej Platformy Obywatelskiej.

Poparcie dla takiego jedynowładztwa wyraża już ponad połowa Polaków. I ja ich rozumiem i zrozumiem też, że to poparcie będzie rosło dzięki bohaterom PO.

Właśnie wczoraj wyszedł z aresztu oskarżany o gwałt prezydent Olsztyna, Małkowski, popierany - póki był przy władzy - przez Platformę. Teraz z wolnej stopy będzie mógł przekonywać elektorat, że jest tylko ofiarą pomówień. Kiedy powtórzy to z 1000 razy, elektorat uwierzy.

Również wczoraj radni PO z Sopotu odrzucili wniosek PiS o odsunięcie od władzy oskarżanego o korupcję prezydenta Karnowskiego. Dowody przestępstwa i matactwa po nim są coraz mocniejsze. Ale najlepiej jest zamknąć oczy i powtarzać jak mantrę: Karnowski jest niewinny, i tej wersji - jak pijak z dowcipu - się trzymać.

Bo - pewnie pamiętacie: w jedności siła.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki