W piątek ok. godziny 19.55 z promu "Wawel" płynącego ze Szwecji do Świnoujścia wypadł pasażer. Mężczyzna wypadł za burtę na krótko przez wpłynięciem do portu. Załoga, która była świadkiem zdarzenia natychmiast powiadomiła odpowiednie służby.
Obecnie trwa akcja ratunkowa, ale szanse na odnalezienie mężczyzny żywego są małe ze względu na niską temperaturę wody.
- Stan morza jest na szczęście niewysoki, jeden do dwóch stopni Beauforta, temperatura wody 4,7 stopnia - mówił o warunkach Andrzej Spica z Morskiej Służby Poszukiwawczej w rozmowie z tvn24.pl - Poszukiwania trwają i trwać będą na pewno przez kilka godzin.
Zobacz: Jerzy Stuhr martwi się o żonę