sąd, sędzia, wymiar sprawiedliwości

i

Autor: Wojciech Jargiło wymiar sprawiedliwości

Z zimną krwią zamordował instruktora na strzelnicy. Sąd wydał ostateczny werdykt

2018-06-14 12:56

Pod koniec września 2014 roku 25-letni wówczas Hubert Ch. udał się na strzelnicę w Chorzowie. Na miejscu zamordował instruktora, strzelając do niego 19 razy, gdy ten odwrócił się do niego plecami. Choć obrońcy mordercy przekonywali, że w momencie popełnienia zbrodni mógł być niepoczytalny (ponieważ cierpi na zaburzenia psychiczne), to Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał wyrok z I instancji i skazał go prawomocnie na dożywocie. O przedterminowe zwolnienie będzie się on mógł ubiegać najwcześniej po 30 latach za kratkami.

Skazany we wrześniu 2014 początkowo korzystał ze strzelnicy razem z innymi klientami. W momencie, w którym został sam na sam z instruktorem a ten odwrócił się do niego plecami, strzelił do niego 19 razy. Następnie sprawca spakował kilka sztuk broni i amunicję do torby po czym próbował opuścić strzelnicę. Powstrzymał go przed współwłaściciel obiektu, do którego Ch. także zaczął strzelać (stąd też w zarzutach znalazło się również usiłowanie zabójstwa). Hubert Ch. poddał się dopiero, gdy na miejsce przejechała policja.

 

W I instancji mężczyzna został skazany na dożywocie, ale obrona zaskarżyła ten wyrok twierdząc, że oskarżony cierpi na zaburzenia psychiczne i podczas zbrodni mógł być niepoczytalny. Chciała uchylenia wyroku i nowego procesu albo złagodzenia kary z I instancji i wymierzenie wyroku mniejszego o połowę. Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował się jednak utrzymać karę w mocy, gdyż uznał, że opinie biegłych są jednoznaczne i nie pozostawiają wątpliwości - sprawca miał co prawda zaburzenia osobowości, ale nie miały one wpływu na jego poczytalność. Jak mówił przewodniczący składu orzekającego Michał Marzec, eliminacja oskarżonego ze społeczeństwa jest jedyną słuszną karą.

 

Morderca nie uczestniczył w dzisiejszej rozprawie. Wcześniej zeznawał w sądzie, że nie wie, dlaczego zdecydował się na zabójstwo instruktora i twierdził, że ma luki w pamięci dotyczące czasu zdarzenia.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają