Jak ustalił "Dziennik", kielecka prokuratura przygotowała już akt oskarżenia. Do zdarzenia doszło pod koniec marca. Policjanci zatrzymali wtedy polityka PiS. Miał około 0,7 promila alkoholu we krwi. Początkowo zarzekał się, że nie był pijany, a jedynie zjadł dużo jabłek. W końcu przyznał się do kierowania autem pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Za jazdę po jabłkach
2009-09-05
7:00
Poseł PiS Marek Łatas (49 l.) będzie się tłumaczył przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu.