Warszawski sąd pracuje pełną parą. - W środę wyroki usłyszało 7 obywateli Polski. W czwartek sąd rozpatrzył 45 spraw. trzy osoby zostały uniewinnione, 12 dostało kary bezwarunkowego więzienia, 26 kary w zawieszeniu, a jedna karę grzywny. Wobec części z nich zastosowano też zakazy stadionowe. Większość tej grupy stanowią Polacy, ale jest też wśród nich 3 Rosjan i jeden obywatel Hiszpanii - wylicza Wojciech Małek z warszawskiego sądu okręgowego. Wczoraj sąd zajmował się kolejnymi 4 sprawami dotyczącymi 11 osób. Kolejne rozprawy trwały też w sądzie dla Warszawy-Pragi.
Najpoważniejsza kara to 5 miesięcy bezwarunkowego więzienia. Większość to wyroki w zawieszeniu. Policjanci nieoficjalnie przyznają, że takie wyroki to zachęta dla zadymiarzy. - My ich łapiemy, a oni idą do domu i śmieją się nam w twarz - przyznają mundurowi.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (60 l.) w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przyznała, że kary dla zadymiarzy i chuliganów powinny być kilka razy wyższe. Wczoraj zaapelował o to także szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski (49 l.), a kilka dni temu sam premier Donald Tusk. Najwyraźniej z tego wszystkiego zapomnieli, że to ich partia ustanawia w Polsce prawo.