Firma deweloperska J. W. Construction wspiera Akademików od ubiegłego roku. Budżet Politechniki w 80 procentach składa się z pieniędzy od strategicznego sponsora. Dlatego nietrudno sobie wyobrazić, co stanie się z zespołem po jego wycofaniu.
- Oczekiwania wobec nas są ogromne. A co trzeba zrobić, żeby grać o wyższe cele? Przede wszystkim podwyższyć budżet, bo nasz jest najniższy w całym PLS - mówi "Super Expressowi" trener "Inżynierów" Edward Skorek (63 l.).
Rozgoryczenie szkoleniowca jest zrozumiałe, bo podczas gdy większość klubów PLS wzmacniała składy, Politechnika uzupełniała drużynę młodymi, niedoświadczonymi siatkarzami.
- Nie dajmy się zwariować i nie oczekujmy, że ot tak, bez wysokiego budżetu, spełnimy wszystkie żądania. Jak pan chce mieć willę, to musi pan mieć pieniądze, żeby za nią zapłacić. W siatkówce jest tak samo - obrazowo tłumaczy Skorek, którego zespół w sobotę powalczy w Sosnowcu z Płomieniem.