TV
Pogoda
Wideo
Klasyczne zamki w drzwiach zawodowi włamywacze potrafią sforsować w minutę. Ale to nie znaczy, że jesteśmy bezsilni wobec tego, co może się nam przytrafić. Wręcz przeciwnie – trzeba działać przezornie i zabezpieczyć swój dobytek na wszelkie sposoby.
Najpierw okna
Ponad połowa włamań do domów i nisko położonych mieszkań odbywa się przez okna, zwłaszcza tarasowe. Przede wszystkim więc pamiętajmy o tym, by przed wyjazdem okno... zamknąć. Po drugie – warto pomyśleć o oknach antywłamaniowych. Nie dają one gwarancji, że nie wejdzie przez nie włamywacz. Jednak okna o podwyższonej odporności na włamanie skutecznie opóźniają moment sforsowania stolarki, umożliwiając interwencję właścicieli czy służb ochrony. Zwróćmy uwagę, by okna miały certyfikat Instytutu Mechaniki Precyzyjnej. Skuteczny odpór złodziejom dają także rolety antywłamaniowe.
Potem drzwi
Najprostszy ruch to wymiana zamków na przeciwwłamaniowe, a najlepiej od razu całych drzwi. Wybierając drzwi do domu lub do mieszkania, zwracajmy uwagę na klasy atestów antywłamaniowych. Klasy RC2 i RC3 gwarantują, że skrzydło nie da się sforsować przez 30 minut. Warto kupować drzwi antywłamaniowe z centralnym zamkiem, o konstrukcji wzmocnionej stalowym ożebrowaniem, dwiema grubymi, trudnymi do przecięcia blachami oraz z wręgiem francuskim uniemożliwiającym wyważenie. Zapamiętajmy – jeśli drzwi otwierają się do środka, to zawiasy są umieszczone od wewnętrznej strony, więc złodziejowi trudniej podważyć skrzydło!
Jeszcze garaż!
Złodzieje często dostają się do domów jednorodzinnych przez garaż. By dom był zabezpieczony, trzeba także zaopatrzyć się w odpowiednie zamknięcie garażu. Bramę wykonaną z solidnej blachy trudniej przeciąć lub wypchnąć z prowadnic. Przed złodziejem zabezpieczy automatyczny rygiel blokujący, a w bramach rolowanych – blokada antywłamaniowa montowana na wale nawijającym.
Czujne spojrzenie
W domu warto także zainstalować system alarmowy – czujniki odnotują próbę włamania i prześlą sygnał dalej, np. do właściciela mieszkania czy agencji ochrony. Doskonale sprawdza się także czujne oko sąsiada. Sami złodzieje przyznają, że boją się także psów obronnych.
Solidna polisa
Najpewniejszym i najszybszym sposobem na ochronę domu jest jednak wykupienie ubezpieczenia, które skutecznie pomoże usunąć szkody powstałe podczas włamania i zrekompensuje skradziony przez złodziei dobytek. Urlop powinien być beztroskim czasem, odpoczynkiem od pracy i nerwów. Dlatego warto ubezpieczyć dom czy mieszkanie przed wyjazdem na ferie.
Z policyjnych statystyk wynika, że co 5 minut włamują się do czyjegoś mieszkania albo domu, ogałacając ze wszystkiego, co wpadnie im w ręce. Nie warto ryzykować, gdy już od 90 zł za rok można się poczuć bezpiecznie. Taką właśnie polisę oferuje firma ubezpieczeniowa LINK4. Klasyczne zamki w drzwiach zawodowi włamywacze potrafią sforsować w minutę. Ale to nie znaczy, że jesteśmy bezsilni wobec tego, co może się nam przytrafić. Wręcz przeciwnie – trzeba działać przezornie i ubezpieczyć swój dobytek. Po to, by jadąc na ferie, nie martwić się, co z naszym domem. Ubezpieczenie LINK4 obejmuje nie tylko dom czy mieszkanie, lecz także piwnice, schowki, strychy czy wolnostojące garaże. Zawierając polisę, chronimy wszystko, co się w nich znajduje: sprzęt RTV i AGD, biżuterię, sprzęt fotograficzny, ubrania, meble, dywany, a także dzieła sztuki. Dzięki ubezpieczeniu w LINK4 można też naprawić to, co najczęściej w czasie włamania niszczą złodzieje, a więc drzwi, okna, a nawet szyby i lustra w meblach.
LINK4 ubezpiecza domy i mieszkania nie tylko od kradzieży z włamaniem i od rabunku, lecz także od ponad 20 losowych zdarzeń, jak pożar, zalanie, uderzenie pioruna, silny wiatr, grad, nawalny deszcz, obsunięcie ziemi, upadek drzewa lub masztu. Warto o tym pamiętać!
Podcasty
Playlisty tematyczne
