Bandyta uciekł, a gdy jego matka znalazła zwłoki konkubenta, natychmiast rozpoczął się policyjny pościg. Konrad M. został złapany na ulicach Ochoty już po kilku minutach.
Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia jeszcze 6 osób, które zastali w melinie, gdzie doszło do morderstwa. Znaleźli tam także narzędzie zbrodni. Wszyscy zatrzymani byli kompletnie pijani, a morderca miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Konradowi M. grozi dożywocie.