Łowy były jak najbardziej legalne, zjechali na nie tylko prawdziwi myśliwi, każdy miał pozwolenie na broń, no i był trzeźwy jak poranek. A jednak mimo to jeden z uczestników, 21-letni myśliwy, ustrzelił żubra - zwierzę będące w Polsce pod całkowitą ochroną. Zabicie dostojnego zwierza karane jest nawet 5-letnią odsiadką. Myśliwy tłumaczy się teraz rozpaczliwie, że ustrzelił wielkiego zwierza... przez przypadek. Bo był przekonany, że to dzik. Ciekawe, czy zajmująca się sprawą prokuratura uwierzy w pomyłkę.
Zabił żubra zamiast dzika
2010-01-04
1:30
Takiego finału polowania w lasach koło Mirosławca w woj. zachodniopomorskim nikt się nie spodziewał.