Wyszedł na wolność w połowie ub.r. Spędził za kratami 15 lat za zamordowanie 6-letniej Darii. Razem przebywali w domu dziecka. Wojciech K. udusił dziewczynkę, ukrył zwłoki w wersalce, a potem wrzucił je do szamba. Nigdy nie poznano motywu jego działania. Po odbyciu kary wrócił do Torunia.
Nachodził mnie, opowiadał, jak mordował moją córkę, groził
I zaczął prześladować matkę swej ofiary. - Czerpał przyjemność z mojego strachu. Nachodził mnie, opowiadał, jak mordował moją córkę, groził - mówi pani Elżbieta (53 l.), mam Darii. Była przerażona. Czuła, że mężczyzna i ją zabije. Zgłosiła się na policję. Oprócz niej zrobiły to również trzy inne kobiety. Został oskarżony o uporczywe prześladowanie ofiar, groźby karalne, naruszenie miru domowego. - Za te wszystkie czyny grozio mu do 14 lat. Nie rozumiem decyzji sądu. Będziemy apelować - mówi prokurator Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.
Zobacz też: Maddie McCann porwała SIATKA PEDOFILSKA. To zboczeniec zabił małą Maddie?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail