Przed Sądem Rejonowym w Tychach zapadł wyrok na mężczyznę, który zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. Sąd wymierzył zwyrodnialcowi wyrok 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Jak podkreśliła Katarzyna Kuczyńska, zastępca inspektora krajowego, członek Rady Krajowej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals" i była szefowa tej organizacji w Oświęcimiu, która w procesie wystąpiła w roli oskarżyciela posiłkowego - jest to najwyższy wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem, jaki kiedykolwiek zapadł w Polsce.
Do zdarzenia doszło w Lędzinach, w woj małopolskim. Łukasz N. najpierw znęcał się nad psem Nero, a następnie zadawał mu ciosy nożem. Ostrze wbijało się w jego ciało kilka razy. Pies konał w męczarniach przez kilka godzin. Te fakty oraz to, że Łukasz N. był już karany za inne czyny, sprawiły o takiej a nie innej decyzji sądu.
Dla miłośników zwierząt to sygnał, że zaostrzone kary za znęcanie się nad zwierzętami działają. Dla zwyrodnialców, powinno to być poważne ostrzeżenie.