Antoni Linek mieszkał razem ze swoją siostrą Weroniką. Pewnego dnia w pijackim szale rzucił się na nią i skatował na śmierć. Nawet tego nie pamięta! - Mogłem ją uderzyć, ale głowy bym nie dał... - mówi nam. Biegli uznali, że był niepoczytalny, i śledczy wypuścili go do domu.
- To skandal! Znamy przypadki, że wypuszczeni przez biegłych sprawcy zabójstw po raz kolejny mordowali. To jest kompromitacja, że człowiek, który zamordował swoją siostrę, jest na wolności. Prokuratura powinna powołać innych biegłych dla zweryfikowania opinii, która została w tej sprawie wydana - grzmi w rozmowie z nami były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (42 l.).
A Krzysztof Kwiatkowski (41 l.), były minister w rządzie PO-PSL, dodaje: - Wypada wyrazić zaskoczenie, że wobec sprawcy nie zastosowano środka zabezpieczającego w postaci leczenia w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym.