Tomasz M. był oskarżony o pobicie bezbronnego Szymusia ze skutkiem śmiertelnym, ale sąd skazał go tylko za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka.
Patrz też: Bydlak zakatował Szymusia
Po naszej publikacji, w której opisaliśmy skandaliczny wyrok, sprawą zajął się m.in. rzecznik praw dziecka. Teraz wraca ona do sądu po apelacji prokuratury, która żąda dla zabójcy chłopca 12 lat więzienia.