Do zdarzenia doszło w Zabrzu na ul. Staromiejskiej. Chłopiec spędzał dzień u dziadka. Postanowił wyjść do kolegów. Wczesnym wieczorem dziadek 15-latka odebrał telefon od jego kolegi, w którym oznajmiono mu, że wnuczek leży nieprzytomny przy ul. Staromiejskiej. Na miejsce szybko dotarł opiekun chłopca wraz z pogotowiem ratunkowym. 15-latka przewieziono do szpitala.
Trwają wyjaśnienia dotyczące zdarzenia. Jak dotąd ustalono,prawdopodobnie chłopiec zjadł ziarna bielunia dziędzierzawego, którego ziarna mają właściwości halucynogenne.