- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 29-letni kierujący motocyklem, jadąc ul. Mikulczycką w kierunku ul. 11 Listopada, uderzył w tył volkswagena caddy, który wyjeżdżał z ul. Przystankowej w kierunku wjazdu na drogę krajową 88 z zamiarem skrętu w lewo w ulicę Mikulczycką - powiedziała RMF FM st. sierż. Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu. Według pierwszych ustaleń funkcjonariuszy, kierujący skuterem mężczyzna jechał zbyt szybko. W wyniku wypadku bardzo ciężko ranny został jego 5-letni syn i mimo natychmiastowej pomocy ze strony lekarzy, życia chłopca nie udało się uratować.
Wyniki alkomatem wykazały, że zarówno kierujący skuterem mężczyzna jak i kierowca volkswagena byli trzeźwi. Udało się również ustalić, że 5-latek i jego ojciec mieli na głowie założone kaski. Zgodnie z przepisami, jazda na skuterze z osobą poniżej 7. roku życia jest dozwolona pod dwoma względami - jechaniem z zachowaniem szczególnej ostrożności oraz prędkości poniżej 40 km/h.
Czytaj: Wypadek na A2. Śmigłowiec zabrał ranną! Ogromne utrudnienia w kierunku Warszawy