O sprawie Nożownika z Kórnika pisaliśmy już w listopadzie, krótko po tym zdarzeniu. 22-letni Piotr L. szedł za kobietą spokojnym krokiem, zaszedł ją od tyłu i zaatakował nożem. Zadał 60 ciosów, a potem uciekł z jej torebką. Wszystko zarejestrowała kamera z monitoringu. Został odnaleziony dopiero po tygodniu, głównie za pomocą publikacji jego wizerunku.
Zobacz: Napadł na kobietę i pociął jej twarz. Nożownik z Kórnika zatrzymany
Skradzione z torebką 630 złotych wydał na opłaty za zaległy internet i inne rachunki oraz na życie towarzyskie. 50-letnia kobieta cudem przeżyła, teraz dochodzi do siebie pod opieką psychologów. Boi się wychodzić z domu po zmroku, a w ataku straciła oko. Dzisiaj 22-latek usłyszał wyrok. Został skazany na 25 lat więzienia. - Straciłem przez to całe swoje życie. Nie mam słów, aby opisać jak się czuję w tym momencie. Całymi dniami zżerają mnie wyrzuty sumienia. Nie zrobiłem nic, aby ta pani nie umarła. To znaczy byłem obojętny na to, czy ta pani umrze. - zeznał przed sądem. Podczas odtwarzania nagrania z kamer monitoringu odwracał wzrok. To była ekspresowa rozprawa - już na drugiej sąd ogłosił wyrok o niezaprzeczalnej winie oskarżonego i skazał go na 25 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Nożownik z Poznania zamordował narzeczoną i się powiesił