"Super Express" wraz z Polskim Związkiem Emerytów, Rencistów i Inwalidów rozpoczyna walkę o powołanie rzecznika praw emerytów i rencistów! Taka instytucja jest niezbędna, by pomóc rzeszy ponad 9 milionów seniorów.
Zadaniem rzecznika będzie walka o interesy wszystkich tych, którzy po latach ciężkiej pracy zostawieni zostali samymi sobie! Rzecznik reprezentowałby emerytów w długich i kosztownych sporach z ZUS i KRUS. Przyjmowałby skargi, wnioski oraz pytania, które dotyczą funkcjonowania Zakładu. Opiniował akty prawne dotyczące emerytów i rencistów. Mógłby zadawać pytania i żądać wyjaśnień od posłów i ministrów. Uczestniczyłby również w posiedzeniach komisji sejmowych oraz Komisji Trójstronnej, żeby dopilnować odpowiednio wysokiej waloryzacji rent i emerytur..
Dołącz do nas! Podpisz się pod petycją o powołanie Rzecznika Praw Emerytów i Rencistów!
Elżbieta Zalewska (64 l.), walczy o godziwą emeryturę: Przydałaby mi się pomoc rzecznika
W swoim życiu imała się różnych zawodów, była pomocą kuchenną i operatorem suwnicy w firmie produkującej betonowe elementy budowlane. Ciężko pracowała, by na starość wieść godne życie. I choć od czterech lat powinna być na emeryturze, to w wyniku bałaganu w dokumentacji i niejasnych przepisów Elżbieta Zalewska (64 l.) z Klepacz. (woj. podlaskie) zmuszona jest do życia w biedzie!
- Od czterech lat powinnam być na emeryturze, ale ZUS nie zaliczył mi 2,5 z 17 lat pracy na suwnicy. Firma, w której pracowałam, już nie istnieje i moje dokumenty gdzieś zaginęły - tłumaczy pani Elżbieta. Jest zagubiona i nie wie, do kogo zwrócić się o pomoc. Brak emerytury zmusił ją do życia w ubóstwie. - Przez to zamieszanie żyję za niewielką rentę po zmarłym mężu. To zaledwie 816 zł miesięcznie, a na same leki wydaję prawie 400 zł - tłumaczy ze łzami w oczach kobieta, która zmaga się z astmą i osteoporozą. Niedawno dowiedziała się, że dokumenty potwierdzające jej "zagubione" lata pracy znajdują się w jednym z prywatnych archiwów, ale żeby otrzymać ich odpis, musi zapłacić blisko 170 zł. - Nie rozumiem, dlaczego muszę płacić za coś, co po prostu mi się należy. W szczególności, że mnie na to nie stać - mówi kobieta. - W Polsce brakuje osoby czy instytucji, która zwróciłaby uwagę na los seniora, wsparła w nierównych zmaganiach z bezduszną administracją. Potrzeba nam kogoś, kto będzie rzecznikiem naszych praw i potrafiłby skutecznie nam pomóc.
Elżbieta Arciszewska, prezes Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów: Rzecznik jest potrzebny
– Taka instytucja jak Rzecznik Praw Emerytów i Rencistów powinna powstać. To bardzo dobra i potrzebna inicjatywa, która spotyka się z całkowitym poparciem Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Potrzebna jest bowiem wyspecjalizowana komórka, która będzie skutecznie wspierać emerytów i rencistów w nierównej walce z bezduszną biurokracją. Moim zdaniem, jego uprawnienia powinny być podobne do tych, jakimi dysponuje Rzecznik Praw Obywatelskich czy Rzecznik Praw Dziecka. Oprócz tego Rzecznik powinien mieć prawo uczestnictwa w posiedzeniach Komisji Trójstronnej oraz odpowiednich komisjach sejmowych, tak by móc się ustosunkowywać do powstających projektów ustaw, które dotyczyć będą emerytów.
Anna Bańkowska (64 l.), Sojusz Lewicy Demokratycznej: Popieram pomysł "SE"
- Co chwilę na dyżury poselskie przychodzą ludzie, którzy mają problemy w kontaktach z ZUS-em, z uzyskaniem potrzebnych informacji lub zaświadczeń, a także tacy, którym z niezrozumiałych powodów odmawia się prawa do renty czy emerytury. Powstanie instytucji Rzecznika Emerytów pomogłoby rozwiązać takie problemy. Rzecznik powinien radzić, jak odwołać się do sądu, kto i w jakich okolicznościach powinien wnioskować o przeliczenie świadczenia, tłumaczyć, na jaki powołać się artykuł przy sporach z ubezpieczycielem. To powinna być instytucja pomocowa, ale posiadająca też uprawnienia legislacyjne. W ten sposób mogłaby wnioskować o zmianę przepisów, które wymagają korekty. Mógłby nawet wnioskować do Trybunału Konstytucyjnego.
Joanna Kluzik -Rostkowska (47 l.), Prawo i Sprawiedliwość: Rzecznik musi być skuteczny
Jeżeli emeryci widzą potrzebę powołania swego rzecznika i takie są ich oczekiwania, to trzeba to potraktować bardzo poważnie. Bowiem sytuacja najstarszych Polaków od lat pozostaje bez zmian i jest opłakana. Instytucja rzecznika powinna być skuteczna. Dlatego powinien posiadać odpowiednie narzędzia, by spełniać swoją rolę. Powinien pomagać pisać skargi i wnioski do ZUS, a także nawet żeby brać udział w posiedzeniach komisji zajmujących się sprawami seniorów. Być może powinien też mieć inicjatywę ustawodawczą.
Mieczysław Kasprzak (57 l.), Polskie Stronnictwo Ludowe: To bardzo dobry pomysł
- System emerytalny jest bardzo skomplikowany, a nie ma instytucji kontrolnej, która by sprawdziła, czy decyzja w sprawie renty lub emerytury jest słuszna. Nie bardzo jest gdzie się zwrócić z indywidualnymi sprawami, np. typu przeliczenie świadczenia. Wprawdzie jest rzecznik praw obywatelskich, ale on zajmuje się wieloma sprawami. Przydałaby się instytucja, która zajmowałaby się wyłącznie sprawami emerytów.
Paweł Wypych (42 l.), minister w Kancelarii Prezydenta: Pomagałby w sporach z ZUS
- W sytuacji, w której mamy do czynienia z takimi, a nie innymi prognozami demograficznymi, szybko starzejącym się społeczeństwem i coraz większą liczbą osób w podeszłym wieku, które korzystają z systemu emerytalnego, to powołanie rzecznika praw emerytów wydaje się być bardzo dobrym pomysłem. Taka osoba, a właściwie instytucja mogłaby stać na straży ich praw i reprezentować ich interesy w sporach między instytucjami typu ZUS czy KRUS.
Oprócz pomocy prawnej rzecznik powinien spełniać także funkcje informacyjną i doradczą - tłumaczyć emerytom i rencistom, do kogo się zwrócić, gdzie się odwołać czy na jakie przepisy się powołać. Byłaby to duża pomoc dla seniorów.
Rzecznik jest nam niezbędny!
- Taka instytucja jak Rzecznik Praw Emerytów i Rencistów powinna powstać jak najszybciej. To bardzo dobra i potrzebna inicjatywa, która spotyka się z całkowitym poparciem Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Potrzebna jest bowiem wyspecjalizowana komórka, która będzie skutecznie wspierać emerytów i rencistów w nierównej konfrontacji z bezduszną biurokracją - tłumaczy Elżbieta Arciszewska, przewodnicząca PZERiI. Potrzebę powołania instytucji, która na bieżąco zajmowałaby się rozwiązywaniem problemów najstarszych Polaków, widzą też politycy. - Na pewno przydałaby się taka osoba. Jako poseł bardzo często spotykam się z prośbami od osób starszych o interwencję w sprawie ich świadczeń. Taka osoba mogłaby interweniować m. in w sprawach spornych z ZUS, do których właściwego rozpoznania jest potrzebna ekspercka wiedza - wyjaśnia Stanisław Szwed (55 l.), poseł PiS i wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Wtóruje mu posłanka Anna Bańkowska (64 l.) z SLD. - Co chwilę na dyżury poselskie przychodzą ludzie, którzy mają problemy w kontaktach z ZUS-em, z uzyskaniem potrzebnych informacji lub zaświadczeń, a także tacy, którym z niezrozumiałych powodów odmawia się prawa do renty czy emerytury. Powstanie instytucji Rzecznika Emerytów pomogłoby rozwiązać takie problemy - mówi była prezes ZUS.
Mając poparcie niezliczonej rzeszy seniorów, a także czołowych polityków będziemy tak długo walczyć o powołanie rzecznika praw emerytów i rencistów, aż Sejm przyjmie odpowiednią ustawę.
Czym zajmie się rzecznik praw emerytów i rencistów
* Będzie pomagał seniorom w sporach z ZUS i KRUS;
* Będzie przyjmował skargi od emerytów i rencistów na działanie instytucji państwowych;
* Będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniach komisji sejmowych i Komisji Trójstronnej, aby pilnować powstawania prawa dotyczącego seniorów;
* Będzie miał prawo występować w imieniu emerytów i rencistów do urzędów państwowych; w uzasadnionych przypadkach będzie mógł kierować wnioski do prokuratury;
* Będzie mógł żądać złożenia wyjaśnień lub przedstawienia potrzebnych dokumentów przez naczelne i centralne organy administracji państwowej, organy administracji rządowej, organizacje spółdzielcze, społeczne i inne;
* Będzie mógł zaskarżać ustawy do Trybunału Konstytucyjnego