Zadyma, kamienie i krew! Marsz Niepodległości: nie tak to miało wyglądać!

2013-11-12 0:35

Organizatorzy zapowiadali, że tegoroczny "Marsz Niepodległości" będzie inny niż poprzednie. Miało być biało-czerwono i przede wszystkim spokojnie. I było, ale tylko kiedy marsz stał, a jego uczestnicy zbierali się w okolicach Ronda Dmowskiego. Gdy pochód ruszył, zaczęło się to, czego obawiali się wszyscy...

Idąc na miejsce zbiórki uczestników marszu, miałem wrażenie, że znajduję się w pobliżu stadionu. Mnóstwo kibiców z pozasłanianymi twarzami reprezentujących barwy najróżniejszych drużyn. I okrzyki "Cracovia rządzi w Krakowie", "Lech, Lech, Kolejorz". Zacząłem się poważnie zastanawiać, czy to na pewno "Marsz Niepodległości"?

Ale tak, okolice Placu Defilad i Ronda Dmowskiego wypełnione były ludźmi trzymającymi biało-czerwone flagi. Osoby w różnym wieku, szczerze i z miłością wypowiadające się o ojczyźnie. U wielu z nich widać było prawdziwe przejęcie tym świętem. Niestety, nie u wszystkich...

ZOBACZ: Bitwy, pożary i ranni w Warszawie RELACJA z Marszu Niepodległości

Święto Niepodległości, jedno z najważniejszych, o ile nie najważniejsze dla Polaków, zamiast skłonić do radości, posłużyło niektórym do niszczenia witryn sklepowych, samochodów, czy wyrywania drzew.

Można się nie zgadzać z innymi opcjami politycznymi. Ale, czy to jest wystarczający powód do demolowania miasta? Warszawa przeszła już naprawdę wiele. Pozwólmy jej odetchnąć i jej mieszkańcom. Chyba nie takiej niepodległości życzyli sobie Ci, którzy o nią walczyli...

Chciałbym, abyśmy przestali wreszcie dzielić niepodległość na "waszą" i "naszą". Niepodległość jest jedna, tak jak jedna jest Polska! Zacznijmy być z niej dumni, bo bez wątpienia możemy być.

Dzień Niepodległości w liczbach

Zatrzymanych zostało 67 osób, rannych jest siedmiu policjantów. Kamienie, krew, kostka brukowa w powietrzu - niestety tak wyglądało świętowanie Dnia Niepodległości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają