Jego kochanka Ilona P. (42 l.) nie mogła mu darować, że nie potrafi jej zaspokoić. Zawiedziona słabą kondycją partnera wbiła mu nóż w szyję tuż po jego miłosnym uniesieniu. Teraz mężczyzna walczy o życie na oddziale intensywnej terapii jednego z łódzkich szpitali.
Przeczytaj koniecznie: Opole: Matka potwór otruła swoje dzieci! (ZDJĘCIA!)
Ryszard P. i Ilona P. byli parą od kilku lat. Mieszkali w kamienicy w centrum Łodzi. Oboje nigdzie nie pracowali, ale za to bardzo się kochali. Ale od żarliwej namiętności do nienawiści tylko jeden krok.
Wszystko zaczęło się zupełnie niewinnie. On złapał ją za rękę, pogładził po włosach. Delikatnym muśnięciem warg na jej szyi zaznaczył niewidzialny ślad. Ona odpowiedziała długim pocałunkiem. Aż drżała z podniecenia. Marzyła o długich upojnych chwilach. Ale tego dnia Ryszard P. nie był w formie i myślał tylko o sobie. Miłosny akt trwał wyjątkowo krótką chwilę. A po wszystkim bezczelny Rysiek wyszeptał swej oblubienicynieskromnie: - Musisz przyznać, że lepszego kochanka ode mnie nie ma.
Patrz też: Podlaskie: Zmiażdżyły go dwa tiry
Ilona P. aż się zagotowała, słysząc te głupie przechwałki.
- Każdy jest od ciebie lepszy - odparowała i wściekła na kochanka wstała z łóżka. Ryszard P. nie dawał za wygraną. I wbrew faktom przekonywał, że w łóżku jest wspaniały. To tak rozsierdziło Ilonę, że po chwili ściany ich mieszkania aż trzęsły się od krzyków. Wściekła kobieta chwyciła za nóż, podbiegła do leżącego w łóżku kochanka i wbiła mu ostrze prosto w szyję. Krew tryskała po ścianach. Poduszka, na której leżał Rysiek, szybko przybrała barwę brunatnoczerwoną.
Przerażona kobieta, gdy dotarło do niej, że jej kochanek umiera, zadzwoniła po pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jest w bardzo ciężkim stanie. Ilona P. usłyszała już zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej za to nawet dożywocie.