Zadzim, łódzkie: 12-latek zmarł na turnieju piłki nożnej

2010-03-16 9:52

Tragiczny finał międzyszkolnych zawodów sportowych. Podczas meczu piłki nożnej na hali w Zadzimiu (woj. łódzkie) zmarł 12-latek z podstawówki w Zygrach. Uczeń piątej klasy upadł nagle na boisko i już nie odzyskał przytomności. Chłopiec był okazem zdrowia.

Rywalizacja młodych piłkarzy zakończyła się desperacką walką o życie dziecka. Nic nie zapowiadało dramatu. Na parkiecie pod nadzorem nauczycieli toczyły się zacięte mecze piłkarskie, gdy nagle zawodnik jednej z drużyn upadł na boisko.

Patrz też: Przemek umarł na WF-ie

12-latek nie zderzył się z innym uczniem, nie doznał też żadnej kontuzji czy urazu. Chłopiec zasłabł i chwilę później stracił przytomność. Wezwany na miejsce lekarz z pobliskiego ośrodka zdrowia reanimował 12-latka, ale nic już nie dało się zrobić. Piątoklasista ze wsi Zygry zmarł.

Śmierć wstrząsnęła kolegami i wychowawcami młodego piłkarza. Nastolatek nigdy nie uskarżał się na choroby serca czy inne dolegliwości. Elżbieta Tomczak z policji w Poddębicach zapewnia, że śledztwo i sekcja zwłok wyjaśni przyczyny tajemniczego zgonu dziecka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki