Oprócz wyrazów wsparcia dla dziennikarza na plakacie pojawił się też napis "Wszyscy zostaliśmy wyrzuceni z pracy". A na dole hasło:" System zbudowany na kłamstwie musi runąć".
"Z inicjatywy niezależnych środowisk dysponujących powierzchniami reklamowymi przy społecznym wsparciu dystrybucji plakatów zapowiadam akcję solidarności wobec Cezarego Gmyza w postaci akcji plakatowej" - pisała kilka dni temu Ewa Stankiewicz, współtwórczyni portalu www.solidarni2010.pl. - "Projekt plakatu załączam. Wszystkie osoby, które fizycznie chciałyby pomóc w dystrybucji plakatów oraz osoby/instytucje dysponujące powierzchniami reklamowymi proszone są o zgłoszenie się do warszawskiego oddziału Solidarnych 2010".
Apel znalazł się też na innych portalach z prośbą o rozpowszechnienie przez "niezależne media".
Organizatorka akcji, Ewa Stankiewicz, jest współautorka filmu "Solidarni 2010" o żałobie po katastrofie smoleńskiej. Nagradzana była za wiele reportaży telewizyjnych i radiowych, w tym głośny film "Trzech kumpli"
W obronie Cezarego Gmyza, wyrzuconego za tekst o śladach środków wybuchowych na wraku prezydenckiego samolotu, stanęła też Europejska Federacja Dziennikarzy. W liście do właściciela RZECZPOSPOLITEJ zwolnienie dziennikarza stowarzyszenie nazywa skandalem i zarzuca wydawcy uleganie politycznym wpływom. "Polski rząd nie respektuje niezależności mediów, zmuszając wydawców do wykazywania nadmiernej dbałości o rząd i jego interesy" - czytamy w liście.
Zagadkowe PLAKATY na ulicach. Kto BRONI DZIENNIKARZA wyrzuconego za TROTYL?
2012-11-19
11:27
"Czarku Gmyzie - jesteśmy z Tobą" - plakaty z takim hasłem pojawiły się na ulicach Warszawy. Kto broni dziennikarza wyrzuconego z RZECZPOSPOLITEJ za tekst o trotylu na wraku tupolewa? Na obrazie jest tylko podpis "Przyjaciele, Czytelnicy, Polacy", ale akcja to inicjatywa "Solidarnych 2010".