Szczególnie dziewczęta zafascynowane były obsługą nowoczesnych, będących na wyposażeniu Czarnej Dywizji z Żagania czołgów Leopard. Przed przyszłymi żołnierzami i żołnierkami jeszcze np. nauka rozminowywania kilkudziesięciometrowego odcinka drogi czy zapoznanie się z ,,rosomakami'' czyli znanymi z misji w Afganistanie pojazdami opancerzonymi naszej armii. Ale nie brakuje też musztry i piosenki marszowej. Popołudniami jest czas na wspólne spotkania. A patrząc na piękniejszą część przyszłego młodego kwiatu naszej armii nie powinno być wątpliwości, że w przyszłości powinna mpowstać także polska żeńska kompania honorowa. Pozazdrościłyby jej nam pewnie wszystkie armie NATO
Zobacz: Nadużycia w polskiej zbrojeniówce. MON przedstawił „czarną listę” nazwisk