Minę ćwiczebną bez zapalnika zostawił w szkolnej toalecie najprawdopodobniej jeden z uczniów. Policjanci próbują znaleźć żartownisia, który postawił na nogi dyrekcję i siły policyjne. Niewybuch znaleziono przed południem w męskiej toalecie w Zespole Szkół Tekstylno-Handlowych. W budynku gdzie mieszczą się liceum, technikum i zasadnicza szkoła zawodowa.
Z placówki natychmiast ewakuowano 300 uczniów i pracowników. Stróże prawa podejrzewają, że metalowy przedmiot to mina ćwiczebna bez zapalnika z czasów wojny, ale te przypuszczenia potwierdzą się dopiero gdy na miejsce przyjadą saperzy.
Patrz też: Najpiękniejsze kryminalistki ZDJĘCIA
Z relacji świadków wynika, że dowcipniś, który podrzucił niewybuch jest uczniem szkoły. Za ten głupi wybryk na pewno czeka go kara.