Kibice Zagłębia mają nadzieję na dobry wynik, bo do drużyny po kontuzjach wracają najlepsi zawodnicy - Szymon Pawłowski (25 l.) i Kamil Wilczek (23 l.). Będzie to ważny mecz szczególnie dla Pawłowskiego, który przed sezonem był o krok od przeniesienia się do Lecha.
W Lubinie liczą też, że poznaniacy myślami będą już przy finale Pucharu Polski (3 maja) i nie przyłożą się maksymalnie do ligowej potyczki.
- Mecz z Zagłębiem nie jest dla nas próbą generalną przed finałem z Legią - zapewnia jednak pomocnik "Kolejorza", Jacek Kiełb (23 l.). - Aby wygrywać mecze, musimy poprawić skuteczność, która ostatnio szwankowała. Przed spotkaniem z Zagłębiem mocno pracowaliśmy nad tym elementem.