Zagineła Julia Malczuk! Dziewczyna jest poważnie chora!

2016-12-17 3:00

Julia Malczuk (15 l.) z Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) niedawno przeszła skomplikowaną operację. Lekarze zlikwidowali jej dziurę w mięśniu sercowym. Kolejny zabieg miała wyznaczony na połowę grudnia. Jednak 30 listopada wyszła z domu i zniknęła. - Córeczko, wróć, musisz się leczyć - proszą rodzice nastolatki, Urszula (40 l.) i Marcin (39 l.) Malczukowie.

30 listopada Julka, jak co dzień rano wyszła z domu do szkoły. Zarzuciła na ramiona plecak, powiedziała: Do zobaczenia. Kiedy nie wróciła po lekcjach, rodzice zaczęli jej szukać. Dzwonili do jej koleżanek i kolegów, ale nikt nie wiedział, gdzie jest. Przerażeni zawiadomili policję o zaginięciu córki. Od tego momentu minęły prawie trzy tygodnie, a Julka nie dała znaku życia. Policja ustaliła, że telefon dziewczynki logował się 500 km od domu. Nie wiadomo, czy ktoś miał komórkę nastolatki, czy to ona odjechała tak daleko.

- Juleczko, wróć do domu - błaga Marcin Malczuk. - Bardzo się martwimy o twoje zdrowie. Jeżeli nie pojedziesz do szpitala, możesz gorzej się rozchorować i umrzeć. Bardzo nam ciebie brakuje. Twój młodszy braciszek ciągle pyta, kiedy się z nim pobawisz - dodaje.

Julka była ułożoną dziewczynką, dobrze się uczyła i zawsze po lekcjach była w domu o czasie. Nigdy nie sprawiała kłopotów. Jej rodzice odchodzą teraz od zmysłów, bo rozważają różne hipotezy jej zniknięcia.

Dziewczyny szuka policja. Znajomi nastolatki na portalach społecznościowych opublikowali informacje o jej zaginięciu. Odzew jest ogromy, ale po Julce nie ma śladu. Rodzice dziewczynki błagają o pomoc w jej odnalezieniu.

Zobacz: Kanibal z Niemiec ZJADŁ penisa i jądra Polaka! Sąd chce wyższej kary

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki