Zaginięcie Pauliny Dynkowskiej coraz bliżej wyjaśnienia. Zwłoki znalezione przy miejskich stawach w Łodzi to prawdopodobnie ciało zaginionej łodzianki. Prokurator Krzysztof Kopania podczas konferencji prasowej stwierdził - Na zwłokach stwierdzono obrażenia, rany kłute, które najprawdopodobniej doprowadziły do śmierci. Szczegóły będziemy mogli podać po sekcji zwłok zaplanowanej na poniedziałek. Bez wątpienia doszło do zbrodni zabójstwa. Wszystko wskazuje na to, że tragedia rozegrała się w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego.
Jak poinformował prokurator Kopania - zatrzymane w sprawie zostały trzy osoby, dwie z nich usłyszały zarzuty. Wśród nich nie ma sprawcy zabójstwa. 44-letnia kobieta usłyszała zarzuty dotyczące niezawiadomienia o zbrodni zabójstwa mimo posiadania wiarygodnych informacji i składania fałszywych zeznań. Wczoraj w charakterze podejrzanego został przesłuchany 44-letni obywatel Gruzji, podejrzany jest o przestępstwo polegające na niezawiadomieniu o zbrodni zabójstwa mimo posiadania wiarygodnych informacji o jej popełnieniu. Do dyspozycji prokuratury zatrzymano także 38-letniego obywatela Gruzji. - Pracujemy nad odtworzeniem jego roli - podał Kopania.