Zaginięcie Pauliny Dynkowskiej od kilkunastu dni to priorytetowa sprawa dla łódzkiej policji. Przypomnijmy, że 28-latka zaginęła w sobotę, 20 października. Kamery miejskiego monitorigu zarejestowały w jej towarzystwie tajemniczegp mężczyznę, około 40- 50-letniego. Według funkcjonariuszy, Paulina Dynkowska nie znała wcześniej tego człowieka. To, co stało się później, jest owiane tajemnicą. Czy 28-letnia kobieta została porwana? Taka jest główna hipoteza prokuratury, która wszczęła w tej sprawie śledztwo. Takie obawy ma również rodzina zaginionej Pauliny Dynkowskiej.
Paulina Dynkowska jest poszukiwana od 20 października. Na stronie internetowej łódzkiej policji umieszczono specjalny komunikat o zaginięciu 28-latki wraz z prośbą o pomoc. Do tej pory nie udało się jednak ustalić, jaki jest los kobiety.
Zaginięcie Pauliny Dynkowskiej - rekonstrukcja zdarzeń
19 października Paulina Dynkowska wychodzi do jednego z łódzkich klubów. To ostatni moment, kiedy jest widziana przez swoich bliskich.
20 października, około godziny 8 rano, kobieta idzie przez skrzyżowanie ulic Zielonej z Wólczańskiej. Towarzyszy jej tajemniczy mężczyzna.
25 października łódzka policja umieszcza na swojej stronie zdjęcie 28-latki oraz komunikat o jej zaginięciu.
25 października prokuratura rozpoczyna śledztwo pod kątem "bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem". Śledczy nie informują jednak o szczegółach.