Warszawa: Zakochana pacjentka nękała lekarza

2011-06-27 3:00

Marta P. bez pamięci zakochała się w przystojnym chirurgu Adamie Sidorowiczu (39 l.). Kobieta przez trzy lata próbowała zdobyć jego serce. Gdy jednak zrozumiała, że lekarz nie życzy sobie tych zalotów, postanowiła go zniszczyć. Przez ponad 5 lat wysyłała do niego SMS-y i listy z pogróżkami. Szykanowała go też w Internecie.

Wczoraj przed Sądem Rejonowym na Woli ruszył proces kobiety. Marta P. trafiła do gabinetu Adama Sidorowicza kilka lat temu. Chodziło o zwykłą konsultację medyczną. Jednak kobieta zaraz po wizycie zaczęła wysyłać do lekarza czułe wiadomości i przysyłać prezenty.

Przeczytaj koniecznie: Edyta Górniak wyznaje: Jestem zakochana!

- Ignorowałem to. Miarka się jednak przebrała, kiedy przysłała mi do szpitala kubek z napisem "Kocham cię". Traf chciał, że kiedy kurier przyniósł prezent, była u mnie moja narzeczona - wspomina doktor.

- Zadzwoniłem do niej i kategorycznie wyjaśniłem, że nie interesują mnie jej awanse i wtedy zaczął się koszmar - dodaje zdenerwowany.

Zawiedziona niespełnioną miłością kobieta postanowiła zniszczyć chirurga. Zaczęła w Internecie wypisywać, że jest nosicielem wirusa HIV, że molestuje pacjentki albo że wysyła do nich swoje nagie zdjęcia. Wysyłała też do lekarza listy z pogróżkami. W jednym z nich pisała: "Chirurg w kwiecie zawodowego wieku bez palców. Nie przyszyją Ci ich, bo sama wrzucę je do Wisły. I co wtedy zrobisz?".

7 miesięcy temu Marta P. trafiła do aresztu. W środę odbędzie się ostatnia rozprawa w sądzie. To wtedy najprawdopodobniej zapadnie też wyrok w tej sprawie. Za pomówienia, znieważenia i groźby grozi jej do 3 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki