Przybyli na miejsce strażacy najpierw wyciągnęli z auta kobietę i dziecko, a następnie wydobyli ze strumienia sam samochód. Pogotowie, po przebadaniu poszkodowanych uznało, że nie odnieśli w wypadku żadnych obrażeń.
- Okazało się, że kobieta podczas manewru cofania na parkingu obok ulicy popełniła jakiś błąd - komentuje w TVN24 asp. szt. Andrzej Stopka z zakopiańskiej straży pożarnej.