Góralom ziemię pod budowę kolejki zabrano jeszcze w okresie międzywojennym. Część z nich nie dostała nawet odszkodowania, bo wkrótce wybuchła II wojna światowa. Potem kolejne ziemie odebrali im komuniści. Teraz kolejkę, razem z odebranymi gruntami, chce sprzedać jej właściciel, czyli Polskie Koleje Linowe wchodzące w skład PKP.
Górale boją się, że po prywatyzacji znowu nie dostaną odszkodowań za utraconą przed laty ziemię. Jak podaje "Rzeczpospolita", słowacki inwestor, firma Tatry Mountain Resorts, już złożyła ofertę: 35 milionów euro za kolejkę na Kasprowy.
Przeciwko prywatyzacji, przynoszącej zyski kolejki linowej, buntują się już nie tylko byli właściciele ziemi. Sprzedaży nie chce Tatrzański Park Narodowy. Kolejka ma być sprzedana na przełomie 2011 i 2012 roku.