ABW na stronie internetowej szczegółowo wylicza wszystko, co zabezpieczono w sprawie zamachu. Brunon K. gromadził materiały i sprzęty nie tylko w Krakowie. Wiadomo, że przeszukano też lokale w kilku innych miastach w Polsce, m.in. w Warszawie i Bydgoszczy.
Oto, co udało się zgromadzić niedoszłemu zamachowcy:
- materiały wybuchowe m.in. heksogen, pentryt, trotyl, proch, dinitrotoulen nadchloran amonu – materiały mające być wykorzystane w planowanym ataku
- urządzenia i przedmioty, mogące być wykorzystane do konstrukcji ładunków wybuchowych (zapalniki własnej produkcji, w tym z telefonem komórkowym, zapalarki radiowe, piloty do zdalnego inicjowania wybuchu, lonty, przewody z główkami zapalczymi, detonatory, elektryczne zapalniki samodziałowe, heksogenowe detonatory pośrednie)
- kilkanaście sztuk nielegalnie posiadanej broni palnej, ponad 1100 sztuk amunicji
- kamizelki kuloodporne wraz z dodatkowymi wkładami ceramicznymi, hełmy kevlarowe, snajperskie stroje maskujące (GHILLIE SUIT)
- polskie (sfałszowane) i zagraniczne tablice rejestracyjne, instrukcje saperskie, minerskie, publikacje o tematyce pirotechnicznej.
45-latek kupował wszystko przez miesiące - głównie na targach i giełdach w Polsce i Belgii. Mężczyzna był obserwowany przez ABW od końca 2011 roku.
Od września mężczyzna przeprowadzał próbne detonacje ładunków wybuchowych w różnych miejscach kraju m.in. w Przeginii (woj. małopolskie), głównie na otwartej przestrzeni i na akwenach wodnych. Zużył na to 250 kg materiałów wybuchowych. ABW pokazała na konferencji filmy z wybuchów.
45-letni Brunon K. został zatrzymany 9 listopada pod zarzutem planowania zamachu. Przyznał sie tylko do organizowania szkoleń na temat materiałów wybuchowych i przeprowadzania próbnych detonacji.