Wiadomo już, że niedoszły zamachowiec to 45-letni mieszkaniec Krakowa. Ma wyższe wykształcenie techniczne. Jak dowiedziało się tvn24.pl, mężczyzna pracuje na Wydziale Chemii i Fizyki Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Miał tam dostęp do środków służących do skonstruowania materiałów wybuchowych. Prawdopodobnie od kilkunastu tygodni przegotowywał się do ataku, konstruując profesjonalne ładunki wybuchowe.
Jak ujawnia wiarygodne źródło znające szczegóły zdarzenia, "sprawa jest poważna, przygotowania były zaawansowane, a celem ataku mógł być m.in. Sejm i prezydent".
Rzecznik rządu Paweł Graś przyznał, że premier wie o sprawie od kilkunastu dni.
Komunikat dotyczący "osoby planującej zamach na konstytucyjne organy RP" pojawił się na stronie krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Jej rzecznik, prok. Piotr Kosmaty, poinformował że postępowanie przygotowawcze w tej sprawie zostało wszczęte 5 listopada i powierzone krakowskiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledztwo nadzoruje krakowska Prokuratura Apelacyjna. Prokurator potwierdził dziś rano, że mężczyzna podejrzany o przygotowywanie zamachu został zatrzymany.
Czytaj więcej: ZAMACH NA POLSKIE WŁADZE?