ZAMACH na SEJM. Brunobombera BRONI adwokat Gumisia

2012-11-24 17:34

Brunobomber, niedoszły terrorysta z Krakowa, który chciał wysadzić w powietrze parlament i rząd, ma już obrońcę! Nie przez przypadek został nim adwokat Wojciech Świątkowski, ten sam, który 17 lat temu bronił słynnego "Gumisia". Piromana, który w 1994 roku terroryzował krakowian - konstruował i podkładał ładunki wybuchowe.

Adwokat Wojciech Świątkowski nie chce zdradzać żadnych szczegółów związanych ze sprawą Brunona K. (45 l.). Mówi, że byłoby to złamanie tajemnicy śledztwa. Został pierwszym obrońcą niedoszłego zamachowca. Świątkowski ma doświadczenie w sprawach związanych z podkładaniem bomb. To on bronił Sylwestra A. (68 l.), słynnego "Gumisia", który we wrześniu 1994 roku terroryzował krakowian.

Wtedy zaczęło się od telefonu do redakcji gazety krakowskiej. Tajemniczy mężczyzna poinformował, że podłożył bombę na dworcu głównym. Faktycznie, funkcjonariusze znaleźli profesjonalnie przygotowany ładunek wybuchowy typu rurowego, wypełniony amonitem i połączony z kanistrem benzyny. A do bomby dołączony list z żądaniem 500 tys. marek niemieckich. Terrorysta straszył, że jeśli nie otrzyma pieniędzy w ciągu 48 godzin, zdetonuje trzy inne ładunki. List podpisał "Gumisie" - stąd jego pseudonim.

"Gumiś" dzwonił jeszcze do redakcji i straszył kolejnymi bombami. Wpadł, bo jeden z policjantów rozpoznał jego głos. Groźnym piromanem okazał się dobrze znany policji handlarz kradzionymi samochodami z Trzebini.

Podczas procesu to właśnie adwokat Świątkowski bronił terrorysty. "Gumiś", choć nie przyznał się do winy, został skazany na 5,5 roku więzienia. Wyrok odsiedział, ale miesiąc temu, już jako 68-latek, mężczyzna wpadł ponownie. Okazało się, że stał na czele gangu handlującego kradzionymi autami.

Obecnie Sylwester A. ps. Gumiś został zwolniony z aresztu i przebywa na wolności. Rozpracowała go ta sama Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która teraz prowadzi sprawę Brunona K. Drugim obrońcą "Brunobombera" została adwokat Anna Kobińska.

- Jesteśmy w kontakcie z klientem, w poniedziałek podejmiemy decyzje związane z dalszymi działaniami - powiedziała nam w krótkiej rozmowie. Wtedy zapadnie decyzja, czy pojawi się zażalenie na areszt tymczasowy dla podejrzanego.

Historia "Gumisia"

Sylwester A. (68 l.), okrzyknięty przez media "Gumisiem", w połowie lat 90. terroryzował mieszkańców Krakowa, grożąc detonacją własnoręcznie wykonanej bomby. W liście podpisanym "Gumisie" domagał się 500 tys. niemieckich marek. Pieniędzy nie dostał, bo policji udało się wpaść na jego trop. Nie przyznał się do winy, ale i tak trafił na 5,5 roku za kraty. Niedługo cieszył się wolnością. Ostatnio znów trafił do aresztu, jest oskarżany o kierowanie gangiem złodziei samochodowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki